Jak rozpoznać alergie wziewne u niemowląt?
Updated on Marzec 2, 2023
Utworzono Październik 2, 2019
Updated on Marzec 2, 2023
Utworzono Październik 2, 2019
Trudna jest niestety sama diagnoza, ponieważ objawy są takie same jak przy infekcji. Kiedy w takim razie możemy podejrzewać, że to jednak alergia? Alergia to nadmierna reakcja układu immunologicznego. Gdy organizm mylnie rozpozna czynniki zewnętrzne jako niebezpieczne i chce bronić przed nimi dziecko, uwalnia substancję zwaną histaminą, która jest odpowiedzialna za objawy alergii. W zależności od rodzaju alergenu dzieli się je na alergie pokarmowe i wziewne.
Alergię wziewną wywołują alergeny znajdujące się w powietrzu i przenikające do organizmu przez nos podczas oddychania. Niestety jest to jedna z trudniejszych dolegliwości, ponieważ cząsteczki wywołujące alergię są niewidoczne i nie można ich całkowicie usunąć z powietrza. Do tej grupy zaliczmy m.in. pyłki, kurz, sierść czy dym papierosowy. To one są główną przyczyną występowania alergii wziewnej. Jednak skłonność do alergii możemy odziedziczyć po rodzicach, choć nie oznacza to od razu, że dziecko także będzie ją miało. Alergia może wystąpić również u dzieci, których żadne z rodziców nie miało takich problemów.
Alergia wziewna jest trudna do zdiagnozowania. Jej objawy są praktycznie identyczne z objawami infekcji górnych dróg oddechowych. Jednak, gdy zdarzają się one często, są długotrwałe i trudne do wyleczenia, warto zgłosić to lekarzowi. Do najczęstszych symptomów alergii wziewnej zaliczamy:
Rzadziej, ale również mogą tym objawom towarzyszyć wymioty lub biegunka. Brak gorączki przy poważniejszych infekcjach również powinien zaniepokoić. Warto wiedzieć, że nieleczona alergia może z czasem doprowadzić do astmy oskrzelowej, dlatego nie powinno się bagatelizować żadnych symptomów. Dobrze jest wnikliwie obserwować reakcję maluszka w czasie kwitnięcia roślin, sprzątania czy kontaktu ze zwierzęciem. W zależności od alergenu niektóre objawy mogą utrzymywać się nawet cały rok – co może być dodatkową wskazówką. Zebrane spostrzeżenia będą bardzo pomocne przy diagnozie u lekarza, ponieważ testy alergiczne są wykonywane dopiero u dzieci, które ukończyły 3 rok życia.
Małemu alergikowi możemy jednak trochę pomóc. Przede wszystkim warto śledzić komunikaty związane z pyleniem roślin. Wiadomo, że nie uda się uniknąć całkowicie kontaktu z pyłkami, ale rezygnacja ze spaceru w parku w dniach o wzmożonym pyleniu, będzie słusznym rozwiązaniem. Trochę więcej pracy czeka za to mamę maluszka, u którego podejrzewa się uczulenie na kurz. Przy takim malcu zaleca się dokładniejsze sprzątanie domu „na mokro” – samo odkurzenie może nie wystarczyć. Warto zrezygnować też z włochatych dywanów, ciężkich zasłon i dużej ilości poduszek.
Dobrym pomysłem będzie zakup oczyszczacza powietrza. Większym problemem mogą okazać się natomiast ukochane przez dzieci maskotki. Jednak i na to jest sposób – po wypraniu i wysuszeniu wkładamy pluszaka do worka foliowego i mrozimy. Ta metoda pozwoli całkowicie pozbyć się roztoczy z ulubionego misia. A gdy małemu alergikowi będzie dokuczał zatkany nosek, dobrze udrożnić go w delikatny sposób przy pomocy serum fizjologicznego w ampułkach Mustela. Wymienione wskazówki pomogą złagodzić dolegliwości związane z alergią, ale w przypadku typu wziewnego, nie unikniemy podawania dziecku leków. Nie mają one jednak na celu wyleczenia, a jedynie złagodzenie objawów.
Natomiast później, gdy dziecko podrośnie, warto pomyśleć nad zabiegiem odczulania. Ta metoda polega na podawaniu preparatu doustnego lub zastrzyków. Niestety taka terapia jest możliwa do zastosowania dopiero u dzieci powyżej 5. roku życia. Jeżeli podejrzewacie alergię u swojego kilkumiesięcznego maluszka, skupcie się na obserwacji i porozmawiajcie z pediatrą o ewentualnej wizycie u specjalisty.